niedziela, 7 października 2012

4 miesiace ! :))

Heejj Wszystkim :))
Oczywiscie znowu rozpoczne moja notke od "przepraszam, ze tak dlugo nie pisalam" :)) Ale czesto brakuje mi czasu- szczegolnie im dluzej sie nie pisalo tym wiecej jest do nadrobienia, ale dostaje od Was wiadomosci na facebooku i e-maile, zebym cos napisala wiec probuje napisac jak najwiecej. :)

Ostatnio widze, ze duzo dziewczyn idzie w rematche- u mnie nadal wszystko super- trafilam na cudowna rodzinke, ktora duzo ze mna rozmawia, a host tata caly czas wyszukuje mi nowe rzeczy do roboty, zebym sie nie nudzila, np. zajecia z fotografii, kucharskie, tansze bilety na mecze .. :D Caly czas cos. :P

Zaczne moze od mojego typowego tygodnia pracy z dziecmi, zeby Wam przyblizyc zycie aupair w USA. :)
Pracuje od poniedzialku do piatku. Zaczynam o 6:30 - pakuje przekaski i szykuje im picie, potem je budze- ubieram, myje zabki i idziemy do kuchni, gdzie przygotowuje sniadanko. :) Jak zjemy to mama zabiera 2 dziewczynki do szkoly o 7:15. A chlopiec zostaje ze mna do 8:30 i gramy sobie w cos, po czym ruszamy do jego przedszkola i o 9:00 zaczynam czas wolny. :) O 14:30 wyjezdzam z domu po dziewczynki, ktore koncza szkole o 15, potem jedziemy po chlopca, gdzie dzieci bawia sie na placu zabaw- jestemy w domu ok. 16:30 :) Dzieci sie bawia w domu, czasami dziewczynka starsza ma softball wiec ja wioze tam, a dzieci bawia sie na placu zabaw. ;D Szykuje im kolacje, albo rodzice szykuja zalezy od dnia. ok. 19:30 zaczynamy sie szykowac do spania- kapiel, pizamy, mycie zabkow i o 20:30 napozniej juz sa w lozkach. :D Jesli Host mama wroci szybciej z pracy to zazwyczaj mam wolne. W piatki koncze prace o 18:30 najpozniej. I weekendy mam zwykle wolne, chyba, ze rodzinka mnie poprosi, zebym zostala z dziecmi- ale zawsze mowia, ze moga wziac nianie jak mam jakies plany. :) Wszyscy traktuja mnie jak czlonka rodziny, zawsze moge z nimi pogadac jak cos sie dzieje- wiec nie jest to relacja na zasadzie pracownik-pracodawca. :D W weekendy zabieraja mnie ze soba jak jada w jakies fajne miejsca i chce dolaczyc. Czesto grillujemy w ciagu weekendow, robimy ognisko i smorsy (marshmallow, czekolada i krakersy) :D

Wracajac do tego co sie dzialo mam do opisania 2,5 miesiaca :O Wow- naprawde dlugo nie pisalam. :D Sierpien ostatni miesiac wakacji dzieci zlecial dosc szybko. Na poczatku miesiaca pojechalam z Hostem i Dziecmi do Air & Space Museum w miescie Chantilly, gdzie widzielismy samoloty i obejrzelismy film o pilocie, ktory dolaczyl do amerykanskiej armii lotniczej:


Potem pewego dnia prowadzilam auto na autostradzie route 66 ! ;D Jechalam z dziecmi do lekarza po czym odwiedzilismy znajomych, ktorych dom jest SZALENSTWEM. :D Maja przeeeogromny dom wygladajacy jak palac i drugi domek, ktory jest tylko basenowym domkiem- maja tam kuchnie i lazienke jak w hotelu- reczniki i ok 10 plywaczek specjalnie dla dzieci w razie jak jakies przyjada w gosci. Do tego na basenie mieli slizgawski, materace, lezaki i nawet telewizor na dworze cos jak na ganku. :P Zalaczam zdjecia z tego dnia- oczywiscie nie musze chyba wspominac o wyyysokich temperaturach podczas wakacji bylo ok 35-40*C kazdego dnia. :)



Nastepnego weekendu zegnalysmy AuPair Tine z Niemiec- w bialej sukience w kwiatki. :) Od lewej strony jest: Melanie (Niemcy) Larissa (Niemcy) Tina (Niemcy) Ja i zapomnialam jej imie ale jest z Nowej Zelandii. :) Tego wieczoru zjechala sie cala rodzinka, wiec wujek host dzieci opowiadal nam duzo ciekawych historii o USA- sam pracowal we wszystkich stanach oprocz Alaski. :D Czego chciec wiecej ?!  :D A ciocia host dzieci powiedziala, ze lewy profil zawsze wyglada lepiej na zdjeciach. :D Siedzialysmy do pozna, zartowalysmy .. :D 


W polowie sierpnia przyjechala do mnie Justynka AuPair z NJ, z ktora znalysmy sie od liceum i razem sie wybieralysmy do USA ! :D Zostala u mnie od piatku do wtorku. Pierwszego wieczoru pojechaalysmy na przedstawienie Avy- grali Kopciuszka (bo chodzila na oboz teatralny 3 tygodnie) Pieklysmy bananowy chlebek, objadalysmy sie popcornem i ogladalysmy film "Druhny":




Nastepnego dnia wyruszylysmy do Washingtonu na male zwiedzanie razem z AuPair z Niemiec Melanie. :)) Z tego dnia mamy tyyysiac zdjec.!  :D Zalacze tylko kilka. :P


Party on the roof ! ;dd - Na szczycie starej poczty. :)



A tu kilka z Muzeum Historii Ameryki


Berlin Wall :D








Lincoln Mermorial






No i najwazniejszy punkt wycieczki- WHITE HOUSE. :)


A tu spotkalysmy oswojona wiewiorke, ktora wcale, a wcale sie nie bala.:P



America's Next Top MODEL ! ;D


W niedziele rano Amy (host mom) obudzila nas o 7:00 rano i zaprosila nas na rodzinne sniadanko w Bob Evans. :D Hmm;D Wzielam crepes- czyli nasze polskie nalesniki z kremem waniliowym w srodku i sosem jagodowym- pycha ! :)) Oczywiscie nie wspomne, ze bylysmy nie przytomne, po calej nocy gadania, haha- prawie bez makijazu, prysznica. ;D Ale bylo bardzo milo. ;)) Potem pojechalismy na zakupy i pyszny lunch. :D Wieczorem posiedzialysmy w domku ogladajac zdjecia, objadajac sie lodami, a na kolacje zamowilismy wloskie jedzenie z restauracji Maggiano's. :) Po ktorym na deser zapieklismy ser Brie w ciescie francuskim z dzemem. :)) Pychotka ! :P W poniedzialek pojechalismy cala rodzinka + ja i Justynka na nasz pierwszy mecz baseballu. :D Oczywiscie musialysmy sprobowac hot doga na stadionie. Baseball to taki nasz palant- wiec gra sama w sobie troche nudna, ale organizatorzy probuja wlaczyc ludzi do gry- jest wyscig prezydentow, spiewanie piosenek i robienie fali. ;P Generalnie to mi sie podobalo. ;D  I tak nam zlecialo 5 dni baardzo szybko. :( :P





W srode pojchalam na wakacje z rodzinka do Narodowego Parku Shenandoah i w drodze tam zajechalismy do jaskini Luray-Caverns ;) Mial to byc camping ale mieszkalismy w osrodku Massanuten. :D :) Calymi dniami chodzilismy na wycieczki piesze, ktore zwykle konczyly sie wodospadem. ;) Wieczorami ogladalismy filmy dvd. :D W osrodku mielismy basen i saune wiec tam sobie zaszlam. :d No i spotkalam bardzo duzo sarenek, ktorych tu jest pelno wszedzie. :p
Bylismy tez w Zoo Safari, gdzie jechalismy autem i szalone zwierzeta pakowaly lby do naszego auta- karmilismy je cala droge- co wiecej jedna z lam wyplula cale jedzenie na moja hostke. :P Ja karmilam mala zyrafke. ;)) I widzielismy w tym parku narodowym Naturalny Most uwtorzony przez nature- byl przeogromny. :) No i jeszcze bylismy w "motylarni" :) nie wiem jak to miejsce sie nazywa, ale byly zywe motylki w ladnych pokoju wypelnionym roslinami. I ostatniego dnia czas na odpoczynek i gra w mini golfa. A tu kilka zdjec:








Safari Zoo ! ;D




Karmienie malego wielblada. :D


A tu mama zyrafa, ktora karmila babcia dzieci. Miala przeeedlugi jezor !:P


A tu Baby Zyrafka, ktora karmilam. <3 p="p">


A tu motylarnia. ;P




A tu Natural Brigde



I mini golf. :D



W ostatnim tygodniu sierpnia dzieci rozpoczely szkole. :) Wiec od tamtej pory mam duzo wiecej czasu dla siebie w ciagu dnia. Mam czas, zeby poskypowac z rodzinka, przygotowywalam sie do biegu na Halloween 10km na jakies szczytne cele, co wiecej bylam na diecie South Beach, nie przytylam tak bardzo bo tylko 3,5 kg odkad przyjechalam, ale wrocilam juz do swojej wagi. Zapisalam sie na silownie- nielimitowane wejscia na silownie, wszystkie zajecia jak joga, aquafit, bodystep, bodypump, pilates, zumba .. :D Do tego wzielam prywatnego trenera. ;) 
I bardzo powaznie zastanawiam sie nad zostaniem na drugi rok z ta sama rodzinka- decyzja juz niemalze podjeta ! :D
W wolnym czasie spotykam sie z aupair, z ktorymi spotkamy sie w Starbucksie, jezdzimy na zakupy chodzimy do kina- ostatnio widzialam "Hotel Transylvania" i "Perfect Pitch" :) Po za tym bilety na kolejna czesc zmierzchu sa juz w sprzedazy ! :))
Dom mamy juz wystrojony na Halloween- moj pokoik tez- w nastepnej notce dodam zdjecia. Co wiecej mam teraz ogromny telewizor u siebie w pokoju! ^^ Wiec bede mogla ogladac wszystkie moje seriale ( apropo- jutro premiera Plotkary) :D Bylam ostatnio tez na kreglach. ;D I kupilam karnet na reszte tego roku i caly nastepny do parku rozrywki Six Flags  :DD I jade tam za 2 tygodnie. :D
Kilka fotek:

Moje drugie spotkanie aupairek- tu bardzo licznie w domu mojej counsellor. ;D

Z Larissa u mnie w ogrodzie.


Shopping z Larissa i Patrizia! ;) Outlet w Leesburgu. :)


Po koncercie w klubie Jammin Java. :D i LODACH ! ;D haha


Kregle :D Od lewej strony : Ja, Larissa (Niemcy), Maggy (Niemcy), Diane i Jessica (Francja). :)



W drodze na zakupy w Leesburgu. ;P



Au Pair Spotkanie- Picnic! ;))




No to chyba na tyle- rozpisalam sie jak nigdy! :P Teraz juz naprawde postaram sie pisac nabiezaco, bo napisanie tej notki zajelo mi kilka godzin i wybranie zdjec dla Was ! :)) Mam nadzieje, ze pomoze to aupairkom sie zdecydowac na sprobowanie ! :)) Naprawde sie ciesze, ze podjelam taka decyzje i odwazylam sie przyjechac. :D Spotkalam duzo nowych ludzi, polepszylam swoj angielski.. :D :))

Buziaki, 
Kamilka :*